środa, 1 lutego 2012

Podsumowanie zimowego okienka transferowego w Premier League


Biorąc pod uwagę temperatury za oknem, to faktycznie zimowe. Może dlatego zabrakło głośnych zakupów, które przykuwałyby uwagę wszystkich kibiców. Niektóre kluby można powiedzieć przespały to okienko i nie dokonały żadnego tak właściwie zakupu. Inne z kolei ruszyły na gorączkowe poszukiwanie wzmocnień. Listę wszystkich transferów można znaleźć tutaj klik. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie skomentował niektórych zakupów.

Królem zimowego polowania na graczy został więc zespół QPR. Wzmocniono defensywę, ale przede wszystkim atak. Kupiono dwóch sprawdzonych już w warunkach Premier League napastników i wypożyczono jeszcze młodego Federico Machedę z Manchesteru United. Ściągnięto również tercet graczy defensywnych i staje się jasne, dlaczego zwolniono poprzedniego menadżera klubu. W tym momencie klub najprawdopodobniej zagwarantował sobie pozostanie w Premier League na przyszły sezon.

Zaciekawienie budzą też transfery Evertonu. Klub w końcu miał pieniądze na jakieś zakupy. Najprawdopodobniej decydująca była sprzedaż do Spartaka Moskwa Dinijara Bilialetdinowa. Środki uzyskane w tym transferze pozwoliły pozyskać czwórkę graczy. I o ile Landon Donovan szybko wróci za Atlantyk, tak pozostała trójka będzie w klubie do końca sezonu. Wzmocnienia pomocy i ataku zapowiadają się ciekawie.

Zaskoczył, ale to już tradycja okienek transferowych, Tottenham. Louis Saha? Ryan Nelsen? Razem mają 67 lat. Problemy z kontuzjami są wręcz częścią ich życiorysu. Nelsen zagrał w tym sezonie tylko jeden mecz. Saha grał często, ale ma tylko jedną strzeloną bramkę w tym sezonie. Sprawia to wrażenie zakupów do pierwszej kontuzji. Rozumiem, że Spurs są silni, ale takie transfery są bardzo zaskakujące.

Ciekawe też czy Papiss Demba Cisse zaskoczy Premier League, czy liga zaskoczy jego. Kosztował stosunkowo dużo pieniędzy, bo około 10 milionów funtów. Jednak jeśli stworzy razem ze swoim reprezentacyjnym kolegą atak marzeń (Cisse – Ba), to Newcastle może mierzyć wysoko.

Kończąc dwa słowa o Blackburn. W ich przypadku największym sukcesem może okazać się pozostanie w klubie Chrisa Samby. Anthony Modeste może dać kilka potrzebnych bramek, Bradley Orr powinien uporządkować grę w defensywie, ogólnie mówiąc zapowiada się, że to bardzo przemyślane zakupy. Wyglądają chyba lepiej, niż to co zrobił Bolton. W końcu strata podstawowego środkowego obrońcy może zaboleć. No i też lepiej niż transfery Wolverhampton czy Wigan. Kto wie czy te transfery nie przesądziły losu pewnych klubów. Odpowiedź na to pytanie poznamy jednak dopiero 13 maja. W tym dniu zakończy się sezon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz