poniedziałek, 13 lutego 2012

Mick McCarthy zwolniony

Można było się tego spodziewać. Ostatni mecz potwierdził tylko, że drogi szkoleniowca i klubu powinny się rozejść. Pięć zwycięstw od początku sezonu, ale dwa miały miejsce na samym początku rozgrywek. Potem zespół wygrywał rzadko i gromadził mało punktów. Wczoraj miała miejsce kolejna porażka, bolesna, bo 1-5 w derbowym spotkaniu z West Brom. W czterech ostatnich meczach Wolves grali trzy razy u siebie i trzy razy przegrali. Stracili jedenaście bramek. Dlatego ta decyzja władz klubu nie dziwi. Owszem, może być problem ze znalezieniem następcy. W końcu kto chciałby objąć klub dość pewnie zmierzający do drugiej ligi. Mark Hughes w QPR pokazuje, że to wcale nie jest łatwe. Tym bardziej w Wolves będzie o to trudno. Dlatego nowego menadżera, niezależnie od tego kto nim będzie, czeka wielkie wyzwanie. Pierwsze zadanie to poprawienie gry defensywnej. Za łatwo rywale zdobywają bramki grając przeciwko Wolverhampton. Ostatnie czyste konto zespół zachował ... 27 sierpnia, w trzeciej kolejce. Jednak sama defensywa to za mało. Zespół potrzebuje bramek, punktów, a z tym będzie najprawdopodobniej kłopot. Dlatego chyba trzeba szukać cudotwórcy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz