wtorek, 13 grudnia 2011

Walsall 1 – 1 Charlton



1-0 Jonathan Macken 36’ (asysta Oliver Lancashire)

1-1 Yann Kermorgant 45’

Czerwona kartka Mat Sadler 90’

Bardzo ładny wynik. Co prawda nie daje on trzech punktów, czy automatycznego opuszczenia strefy spadkowej (Walsall dalej jest na 21 pozycji), ale jest powodem do optymizmu. Rywal jest przecież liderem tabeli, a przed spotkaniem z Walsall wygrał sześć kolejnych meczów, strzelając przeciwnikom 18 bramek. Dlatego polecano ten mecz jako pewniaka do zakładów bukmacherskich. Oczywiście to londyński zespół miał wygrać, a Walsall miało po prostu zainkasować kilka bramek i polec. Jest jednak punkt i czerwona kartka. Kolejna można powiedzieć. Ba, była szansa na komplet oczek nawet. To już jednak historia, a następne mecze (dzisiejsze w pucharze i sobotnie w lidze) są spotkaniami o sześć oczek każde. Dlatego po lekkim powiewie optymizmu może się okazać, że znów czeka rozczarowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz