środa, 17 sierpnia 2011

Wisła 1 - 0 Apoel

Trudno powiedzieć, że Wisła zagrała dobry mecz. Nie wiem, czy rywal był aż tak dobry, czy stawka meczu sparaliżowała piłkarzy. Wydaje mi się, że w poprzednich pucharowych spotkaniach wyglądało to lepiej. Są jednak pozytywy. Zachowane czyste konto. Strzelona bramka. Pozytywny wynik. Tylko że gra rozczarowała, niestety. Osobiście spodziewałem się więcej po krakowskim zespole. Oczywiście gra nie ma bezpośredniego przełożenia na wynik. Tylko że na pewno inaczej byśmy odbierali ten mecz, gdyby Wisła grała lepiej.

W rewanżu może być ciężko. Apoel wie, że dzieli go od Ligi Mistrzów bardzo niewiele. Będzie mieć po swojej stronie pogodę (mniej więcej plus 30 w prognozie), kibiców i wiarę w to, że rywala można pokonać. Wisła zrobiła dziś niewiele, żeby pokazać rywalowi, kto jest lepszy. Żeby odebrać nadzieję, na jej pokonanie. Miejmy jednak nadzieję, że będzie dobrze i po meczu będziemy mieć polski zespół w Lidze Mistrzów.

Skrót klik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz