środa, 20 lipca 2011

Wisła 2 - 0 Skonto

Cieszy mnie ten wynik, cieszyła mnie też gra. Widać wyraźnie, że krakowski zespół się przełamuje. Bardzo miło wyglądała odważna, ale przemyślana gra ofensywna, która nie dawała miejsca przeciwnikowi nawet na myślenie o atakowaniu bramki gospodarzy. Oczywiście można mieć delikatne pretensje, że powinno być lepiej, ale po co? Teraz czekamy na mecze z Liteksem Łowecz.
Skrót klik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz