czwartek, 14 lipca 2011

Skonto - Wisła 0 - 1

Przyznam się, że nie rozumiem czego oczekiwaliśmy po tym meczu. Krakowska Wisła przywozi bardzo dobry wynik przed rewanżem, więc nie dostrzegam za bardzo powodów do narzekań. W piłce liczy się przecież wynik, a nie dobra gra. Oczywiście jak uda się połączyć jedno z drugim, to można bić brawa, ale z reguły o grze zapomina się po kilku dniach, a wynik zostaje. Dlatego dziwią mnie dość krytyczne głosy w sportowych gazetach. Wisła grała słabo? No ale przecież wygrała. Wolę, żeby lepsza gra pojawiła się w następnych spotkaniach. Teraz to nie było potrzebne. Mam wrażenie, że krakowianie kończyli przygotowania przedsezonowe niedawno, stąd więc gra nie była taka, jaką oczekiwaliśmy. Z każdym kolejnym meczem powinno być jednak lepiej. Miejmy nadzieję, że skończy się to awansem.

Skrót klik.

1 komentarz:

  1. Witam bardzo udany blog , w jaki sposób można się skontaktować z Autorem, bo niestety nigdzie nie ma żadnego adresu mailowego..

    pozdrawiam

    Shywater

    OdpowiedzUsuń