niedziela, 24 kwietnia 2011

Walsall 1 - 1 Sheffield Wednesday

1-0 Jonathan Macken 10' (asysta Richard Taundry)
1-1 Neil Mellor 26'

Skoro przed meczem liczyło się na trzy punkty, a po meczu dopisuje się jeden, to można mówić o rozczarowaniu. To jest taki moment sezonu, że nie ma znaczenia jak się gra. Liczą się wyniki, a tych nie ma. No i raczej nie będzie. Trudne mecze przed Walsall i obawiam się, że ta strata punktów przybiła wieko trumny. Wiadomo, nadzieja umiera ostatnia, były dobre mecze, stosunkowo niedawno, ale tabela jest bezlitosna. Liczą się punkty. Pocieszać się można jedynie tym, że rywale też mają trudne mecze. No ale teraz jeden szczęśliwy wynik, jeden pechowy i już może zostać wszystko rozstrzygnięte. Dlatego trudno o optymizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz