wtorek, 4 stycznia 2011

Peterborough 4 - 1 Walsall

Mniej więcej do bramki, pierwszej dla gospodarzy, zespół grał dobrze. Prowadził, nie można było mieć większych uwag do gry (nawet menadżer gospodarzy przyznał, że jego piłkarze bardzo źle zaczęli mecz) i można było spodziewać się powtórki Charltonu. Jeden gol dla gospodarzy rozwiał jednak wszystko. W przerwie menadżer gospodarzy zmotywował swoich zawodników, menadżer gości wręcz przeciwnie i skończyło takim wynikiem, jak widać. Zastanawiam się, kiedy w końcu zostanie zwolniony Chris Hutchings. Wyraźnie widać, że prowadzenie zespołu go przerosło. Ostatnia pozycja w tabeli, osiem punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli, fatalna różnica bramkowa odpowiadająca za dziewiąty punkt tak właściwie i dwa trudne mecze wyjazdowe. Trudne, bo z rywalami walczącymi o to samo. Teraz już trzeba wygrać te mecze, bo inaczej nie będzie czego ratować.

0-1 Alex Nicholls 10' (Reuben Reid)
1-1 Craig Mackail-Smith 36'
2-1 Craig Mackail-Smith 71'
3-1 Nathaniel Mendez-Laing 81'
4-1 Ryan Bennett 90+4'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz