poniedziałek, 11 października 2010

Walsall 2-1 Exeter

Tylko siedem punktów straty do miejsc barażowych, co przy dobrej formie pozwoli w grudniu na awans do pierwszej szóstki, a wiosną będzie awans ;)
Żarty żartami, ale sytuacja klubu nie jest dobra. Trzy punkty po tym meczu można dopisać, ale to koniec pozytywów tak właściwie. Dwie bramki w pierwszej połowie i czerwona kartka dla zawodnika gości sugerowały, że mecz jest już wygrany. Wystarczyło tylko dograć drugą połowę. W niej to goście byli lepsi, zdobyli bramkę, a w doliczonym czasie gry trafili w poprzeczkę. Trudno tutaj doszukiwać się czegoś optymistycznego z tego meczu. Wypożyczeni zawodnicy zagrali bardzo dobry mecz, ale są tylko wypożyczeni na miesiąc. Oznacza to, że zagrają jeszcze cztery spotkania tylko. Dalej brakuje organizacji na boisku i pomysłu co zrobić, żeby wygrać. Trudno w takich warunkach podchodzić optymistycznie do sezonu. Tym bardziej że nie zanosi się na zmianę menadżera.

1-0 Reuben Reid 32' (asysta Jon Macken)
2-0 Matthew Richards 43' (asysta Martin Devaney)
43' Troy Archibald-Henville ukarany drugą żółtą kartką
2-1 Ryan Harley 53'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz