środa, 29 września 2010

Leyton Orient 0 - 0 Walsall

Optymista po takim meczu powie, że są powody do zadowolenia. Zachowane czyste konto, przerwana seria porażek, wreszcie punkt dorobku. Pesymista wskaże brak pomysłu na wygraną. Tak czytam, że czegoś takiego nie było, a zagrywanie długiej piłki do napastnika nie miało większego sensu. Drużyna nie wykorzystywała po prostu swoich atutów. 22 miejsce w tabeli, punkt straty do bezpiecznego miejsca. Następny mecz trzeba wygrać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz