środa, 23 czerwca 2010

Słowenia 0-1 Anglia

Uff. Z jednej strony Anglia odniosła zasłużone zwycięstwo. Dominacja angielskiej drużyny na boisku była bardzo wyraźna. Słowenia nie mogła za bardzo przeciwstawić się Anglikom. Tylko zawiodło, bo tak należy to nazwać, wykończenie akcji. Brakowało napastnika, który po prostu strzeli bramki. Jednobramkowe prowadzenie zawsze jest ryzykowne, bo jeden strzał może to zmienić.

Jest jednak jedna łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Pozycja z której Anglia awansuje dalej. To tylko drugie miejsce w grupie. To oznacza, że w następnym meczu mogą czekać Niemcy. A jak Anglia wywalczy awans, to rundę dalej będzie najprawdopodobniej Argentyna. To nie są przeciwnicy przy których można marzyć o sukcesach. Dzisiaj się cieszymy, bo Anglia awansowała z grupy. Jednak jutro trzeba zacząć się niepokoić.

Co prawda wygrane w tych meczach oznaczają, że wyeliminuje się od razu jednego z faworytów, ale problemem jest pokonanie tych drużyn. To że w półfinale będzie najprawdopodobniej Hiszpania to już najmniejszy kłopot. Dzisiaj była wygrana, ale obawiam się, że to było ostatnie zwycięstwo Anglików w turnieju.

Skrót: klik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz