czwartek, 8 kwietnia 2010

Dwa mecze Walsall

Jeszcze sześć spotkań do końca i ten sezon się skończy. Na szczęście chciałoby się powiedzieć. Trudno ukryć fakt, że klub zmierza tak właściwie donikąd. Kibice nie przychodzą, bo rozczarowali się postępowaniem prezesa. Prezes nie daje pieniędzy na wzmocnienie składu, bo kibice nie przychodzą. Kółeczko się zamyka, jedyne co w nim dobrze wygląda to fundusz emerytalny prezesa. Czasami widać, że piłkarz potrzebuje zmiany klubu, bo tkwienie kilka lat w tym samym środowisku spowodowało po prostu zmęczenie materiału. Tutaj jest podobna sytuacja, tak myślę przynajmniej. Klubowi potrzebny jest po prostu nowy właściciel. Ktoś kto nie będzie się bał zainwestować jakichś pieniędzy w klub, przeprowadzić od czasu do czasu w miarę głośny (na warunki Walsall rzecz jasna) transfer. Wreszcie ktoś, kto będzie gwarantować jakąś przyszłość. Lepszą, gorszą to ma mniejsze znaczenie. Klub musi po prostu do czegoś dążyć. Tego na razie nie widzę. Na razie za to rodzi się protest kibiców, który klub próbuje zdusić w zarodku.

Stockport 1-1 Walsall

Troy Deeney dostaje czerwoną kartkę za zagranie piłki ręką w polu karnym 18'
1-0 Jabo Ibehre 19' z rzutu karnego
1-1 Julian Gray 47'

Walsall 2-1 Wycombe

1-0 Emmanuel Smith 7' (asysta Julian Gray)
2-0 Julian Gray 22' (asysta Darren Byfield)
2-1 Adam Hinshelwood 78'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz