Grupa H - CSKA Moskwa, Deportivo, Feyenoord, Nancy, Lech
Miło że po tym całym zamieszaniu, związanym z wprowadzeniem kuratora, w końcu można wrócić do tematów czysto piłkarskich. Lech był losowany z ostatniego koszyka i został wylosowany jako ostatnia drużyna. Ostatni będą pierwszymi? Zobaczymy. Nie da się ukryć, że rywale są mocniejsi, w teorii przynajmniej. CSKA zajmuje drugie miejsce w lidze rosyjskiej. Deportivo na razie jest 10 w Primera Division. Z Feyenoordem związany jest nasz selekcjoner, jeszcze niedawno prowadził ten zespół w fazie play-off. Na razie holenderski klub zajmuje 14 miejsce w tabeli. Oczko niżej w lidze francuskiej jest Nancy. Lech, będący aktualnie na czwartym miejscu w tabeli, nie wygląda na tym tle źle, ale trudno nie zauważyć różnicy poziomu, jaka dzieli te ligi od naszej. Owszem mogło być gorzej, mogło być lepiej (zwłaszcza pod względem marketingowym), ale chyba nie ma co narzekać. Trzecie miejsce w grupie byłoby fantastycznym osiągnięciem, tym bardziej że poprzednie występy polskich drużyn w tej fazie rozgrywek były bardzo słabe. Amica, na stronie UEFA figurująca jako Lech, zajęła ostatnie miejsce w grupie i zasłynęła stratą 16 bramek, średnio czterech na mecz. Wisła Kraków także była ostatnia, przegrała z Feyenoordem na wyjeździe 1:3 i z Nancy 1:2. Wychodzi że nawet czwarte miejsce w grupie będzie sukcesem. Trzeba trzymać kciuki, żeby to się spełniło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz