niedziela, 26 października 2008

Leeds - Walsall 3:0

Luciano Becchio w 46 oraz Fabian Delph w 65 i 86 minucie ustalili wynik spotkania. No cóż, innego wyniku nie można było oczekiwać, a pierwsza połowa narobiła tylko apetytu. Gdyby Jabo Ibehre trafił do siatki na początku meczu, to może wyglądałoby to lepiej. Nie trafił i tak się skończyło. Zawsze jednak można poszukać pozytywnych rzeczy. Pierwsza połowa ,zakończona bezbramkowym remisem, była całkiem udana. Szybciej przeprowadzono zmiany, co pozwoliło rezerwowym mieć czas na wywarcie w miarę realnego wpływu na grę. Wraca do gry Sofiene Zaaboub, który ma coś do udowodnienia w następnych meczach. Wraca również Marco Reich, który ostatnio nie cieszył się zaufaniem menadżera. Można nawet cieszyć się z tego, że gole padały po indywidualnych błędach. W końcu jeśli praca domowa zostanie odrobiona, to więcej takich błędów już nie będzie. Oby w następnym meczu udało się odnieść zwycięstwo. Powinno to poprawić nieco nastroje wśród kibiców, dość mocno nadszarpnięte w tym miesiącu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz