czwartek, 28 sierpnia 2008

Faza grupowa rozlosowana

Grupa A
Chelsea Londyn, AS Roma, Bordeaux, CFR 1907 Cluj
Londyński zespół skończy na pierwszym miejscu, innej możliwości po prostu nie ma. Na drugim pewnie Roma, która ostatnio regularnie wychodzi z grupy i regularnie odpada z Manchesterem United. Tym bardziej że finał będzie rozegrany na ich stadionie. Ciekawe co pokaże mistrz Rumunii, który miał zagwarantowany udział w fazie grupowej. Debiutantom sprzyja szczęście, więc może będzie trzecie miejsce.

Grupa B
Inter Mediolan, Werder Brema, Panathinaikos, Anorthosis Famagusta Larnaka
Włosi są pewnym faworytem do wygrania grupy. W tym roku celem Interu jest zwycięstwo w całej edycji, więc nie mogą potknąć się w grupie. Natomiast pozostałe zespoły mają moim zdaniem równe szanse na zajęcie drugiego miejsca. Zwłaszcza Cypryjczycy mogą być rewelacją. Oni już swój cel osiągnęli, awans do fazy grupowej jest olbrzymim sukcesem. Czemu więc tego nie kontynuować i nie sprawić kolejnych niespodzianek.

Grupa C
FC Barcelona, Sporting Lizbona, FC Basel, Szachtar Donieck
Pogromca Wisły jest faworytem do wygrania tej grupy i inny rezultat raczej się nie zdarzy. O drugie miejsce pewnie będą walczyć zespoły ukraiński i portugalski (coś jakby mały rewanż za poprzednią edycję). Szwajcarzy raczej nic nie zdziałają.

Grupa D
FC Liverpool, PSV Eindhoven, Olympique Marsylia, Atletico Madryt
Jeśli The Reds dalej będą grać tak, jak w ostatnich meczach, to odpadną na etapie fazy grupowej. To nie są żarty, tu trzeba działać. Drugie miejsce chyba dla Hiszpanów. Pozostałą dwójkę zajmie walka o miejsce dające prawo gry w Pucharze UEFA.

Grupa E
Manchester United, Villarreal, Celtic Glasgow, Aalborg
Obrońca tytułu i mistrz Anglii trafił na dość łatwą grupę. Aalborg ma spore szanse odpaść z zerowym dorobkiem punktowym, Celtic nie potrafi w Lidze Mistrzów grać na wyjazdach, a Villareal to nie jest przeciwnik, mogący poważnie zagrozić dominacji Manchesteru. Hiszpanie prawdopodobnie skończą na drugim miejscu, Artur Boruc nie może ciągle naprawiać błędów swoich kolegów z linii defensywy.

Grupa F
Olympique Lyon, Bayern Monachium, Steaua Bukareszt, Fiorentina
Bayern to ma szczęście, trafił im się najłatwiejszy rywal z pierwszego koszyka jakiego mogli wylosować. Dzięki temu mogą realnie myśleć o zajęciu pierwszego miejsca na koniec zmagań w grupie. Walka o pozostałe miejsca może być bardzo zacięta. Lyon nie jest już tak silny jak kiedyś. Steaua będzie chciała zaistnieć poważnie w Lidze Mistrzów, a Fiorentina nie po to się wzmacniała, żeby zakończyć pucharowy sezon na fazie grupowej. Jak musiałbym obstawiać, to Włosi dostaliby mój głos.

Grupa G
Arsenal Londyn, FC Porto, Fenerbahce, Dynamo Kijów
Tak się zastanawiam, czy to nie turecki zespół jest tutaj faworytem. Trenerem jest Luis Aragones, który ostatnio z Hiszpanią osiągnął wielki sukces, kupili Hiszpanów którzy są wzmocnieniem (w odróżnieniu od tych, których pozyskał pewien polski klub) i rywale powinni się bać. Arsenal się na razie dość ciekawie osłabia, chociaż awans z grupy powinien uzyskać. Wychodzi więc na to, że pożegnamy po fazie grupowej Dynamo i Porto, które stoczą walkę o trzecie miejsce.

Grupa H
Real Madryt, Juventus Turyn, Zenit St. Petersburg, BATE Borysów
Zenit fantastycznie prezentował się w Pucharze UEFA w poprzednim sezonie, ale zderzenie z Ligą Mistrzów może być bardzo bolesne. Kluczowi zawodnicy wciąż mogą jeszcze zmienić klub, a to praktycznie wyłączy Rosjan z walki o awans. Nie spodziewam się również tego, że BATE włączy się do walki. Różnica poziomów jest bardzo duża, nie mówiąc o tym, że do tej pory wiele osób zastanawia się, jak to możliwe że zespół mający współczynnik 1.760 zakwalifikował się do fazy grupowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz