czwartek, 30 sierpnia 2007

Same smutne wiadomości

Końcówka sierpnia (a właściwie ostatnia dekada miesiąca) przyniosła wiele tragicznych zdarzeń związanych z piłką nożną. Trzech piłkarzy zmarło, można rzec przy wykonywaniu swojej pracy: Anton Reid, Antonio Puerta i wczoraj gracz Hapoelu Beer Szewa Chaswe Nsofwa. Ray Jones, gracz Queens Park Rangers zginął w wypadku samochodowym 25 sierpnia, miał zaledwie 18 lat. 22 sierpnia został zamordowany Rhys Milford Jones, jedenastoletni kibic Evertonu. Natomiast 28 sierpnia w przerwie meczu w Pucharze Ligi, ataku serca doznał Clive Clarke i obecnie jest w szpitalu. Na szczęście jego stan zdrowia się poprawia.
Mam nadzieję, że ta fatalna seria się już skończyła i już nigdy nie wróci.