piątek, 17 sierpnia 2007

Miła niespodzianka

Po występach w poprzedniej rundzie kwalifikacji do Pucharu UEFA spodziewałem się wszystkiego co najgorsze we wczorajszych meczach, bo rywale byli silniejsi niż wyeliminowani poprzednio, a gra Groclinu i PGE nie dawała powodów do optymizmu. Nie było jednak tak źle, można powiedzieć że było nawet dobrze, bo obie polskie drużyny osiągnęły wynik promujący je do następnej rundy. To rywale będą musieli atakować, a przecież gra z kontry to jest chyba to, co polskie drużyny potrafią najlepiej. Gra przed własną publicznością będzie kolejnym atutem. Spotkania rewanżowe dopiero za dwa tygodnie, ale można być optymistą. Tego ostatnio brakowało w kontekście występów polskich drużyn w europejskich pucharach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz