czwartek, 9 sierpnia 2007

Bez tytułu

Nie wiem jak zatytułować ten wpis, po prostu jest mi smutno, że po raz kolejny polska drużyna nie zagra w fazie grupowej UCL. Może i liczyłem na cud, ale Zagłębie pokazało wczoraj, że może grać na poziomie Steauy i szkoda, że nie zagrało tak w Lubinie. Szkoda również błędów, które popełniała defensywa (znów strata gola po stałym fragmencie gry) z bramkarzem. Nie pamiętam, żeby w polskiej lidze Michal Vaclavik popełniał aż takie błędy. Ten drugi, z 82 minuty, odebrał jakiekolwiek nadzieje, więc boli podwójnie. Jeśli dodamy do tego nieco gospodarskie sędziowanie (ta akcja Rui Miguela chociażby), zwykły pech (kontuzja Piotra Włodarczyka) to i przyczyny porażki stają się jasne. Tak więc przygoda mistrza Polski w europejskich pucharach zakończyła się na dwóch spotkaniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz