niedziela, 14 sierpnia 2011

Hartlepool 1 - 1 Walsall

Mecz się rozpoczął fantastycznie, bo bramką w trzeciej minucie. Gospodarze odpowiedzieli sekundy później golem, który podejrzewam, że jest dobrze znany w Polsce. Bramkarz wybijając piłkę, przelobował swojego rywala po drugiej stronie boiska i napastnikowi pozostało tylko dołożenie nogi. No a potem mieliśmy dwie czerwone kartki w jednej akcji. Ciekawe o co dokładnie poszło, bo trudno to sobie wyobrazić. Z drugiej strony dwie czerwone kartki w dwa mecze to raczej nie jest dobry objaw na przyszłość, tym bardziej, że teraz wyleciał najlepszy obrońca. Na szczęście jest dobry wynik i cztery punkty w dwóch meczach. Utrzymanie takiej dyspozycji da awans na koniec sezonu, ot, takie marzenie.

0-1 Jonathan Macken z rzutu karnego; Mat Sadler był faulowany przez Nolberto Solano
1-1 Colin Nish
Czerwone kartki: Andy Butler i Nathan Luscombe 41' i 43'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz