poniedziałek, 28 czerwca 2010

Spotkania rundy pucharowej (II)

Niemcy 4-1 Anglia

Uznajmy, że tego meczu nie było. Już nie mam siły o nim myśleć. Ciekawe tylko czy sprawdzą się moje inne przeczucia.

Argentyna 3-1 Meksyk
To musi być paskudne uczucie. Pierwszy gol dla Argentyny to wyraźny spalony. Drugi to fatalny błąd obrońcy i zimna krew napastnika. Co może powiedzieć w takiej sytuacji trener swoim zawodnikom w przerwie? Tak właściwie to nieważne, skoro Carlos Tevez potrafi zdobywać takie bramki, jak siedem minut po przerwie. Meksyk odpowiedział jednym golem, honorowym. Na więcej nie było go stać.

Tak ogólnie to nie był dobry dzień dla arbitrów. Trudno powiedzieć, że gdyby nie popełnili tych błędów, to wynik byłby inny. Argentyna i Niemcy miały sporą przewagę nad swoimi rywalami i te błędy, mimo że poważne, nie spowodowały że lepsza drużyna żegna się z mistrzostwami. No ale pozostaje niesmak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz