Przyznam się, że jestem zaskoczony. W grafiku wypadał teraz słaby mecz, a gdy goście zdobyli pierwsi bramkę to byłem praktycznie pewien, że już nic dobrego się nie wydarzy. Myliłem się na szczęście. Pomimo kontuzji, jaką odniósł Dwayne Mattis, udało się odnieść zwycięstwo. Dodatkowo strzelić bramkę w końcówce. Dziewiąte miejsce w tabeli, 43 punkty i tak właściwie nic już chyba nie grozi w tym sezonie. Do baraży w tym momencie strata to 11 punktów. 12 punktów przewagi nad strefą spadkową. Na cuda nie ma co liczyć, ale spadek raczej się nie zdarzy. To jest najważniejsze w tym momencie.
0-1 Charlie MacDonald 17'
1-1 Alex Nicholls 35' (asysta Darren Byfield)
2-1 Troy Deeney 84' (asysta Alex Nicholls)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz