poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Dwa mecze Walsall

Walsall 0-1 Tranmere

Już jest po sezonie i wyniki nie mają tak właściwie większego znaczenia. Nie grozi już ani spadek, ani awans do miejsc barażowych. Tak właściwie teraz zobaczymy, czy Chris Hutchings jest dobrym trenerem. Od niego będzie zależeć, jak rozwiną się ci gracze, którzy już są w klubie. Pieniędzy na transfery i na zwiększenie kontraktów pewnie nie będzie i pozostaje wierzyć, że trenerzy zrobią coś z tych graczy, którzy już są w klubie.

0:1 Bas Savage

Stockport 1-2 Walsall

No proszę, trochę kombinowania ze składem i wyszedł z tego taki świetny mecz. Tym razem to Walsall zdobywa bramkę w końcówce, a nie oponent. Bramkarz rywali sam sobie wbił gola, co jest pewnym zadośćuczynieniem za wszystkie bramki tracone w ostatnich minutach przez Walsall w tym sezonie. Ósmego miejsca na koniec sezonu też nie będzie, ale ciekawe co będzie działo się w następnym. Oraz w przerwie letniej, jak menadżer będzie walczył o to, by złożyć skład.

0:1 Anthony Gerrard 11' (asysta Sofienne Zaaboub)
niewykorzystany rzut karny 61' (Tommy Rove Stockport)
1:1 Greg Tansey 75'
1:2 Conrad Logan (bramka samobójcza) 90+1'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz