Ależ to fantastyczna wiadomość. Przez ostatnie pół roku Jimmy Mullen pokazał wiele razy, że prowadzenie Walsall to zadanie ponad jego siły. Poczynając od taktyki (a raczej jej braku), na dziwnych decyzjach personalnych (niezrozumiała awersja do niektórych graczy), niemal ciągłym wystawianiu piłkarzy na innych pozycjach, niż te na których grali przez całą karierę, kończąc na fatalnych komentarzach w mediach, które za nic w świecie nie mogły zapewnić szacunku do jego osoby. Myślałem że nic się nie zmieni w tym sezonie, ale lecąca w dół liczba widzów na meczach u siebie (średnia w tamtym sezonie to ponad pięć i pół tysiąca widzów na meczu; w ostatnich spotkaniach w tym niecałe cztery), oraz bardzo słabe wyniki na własnym stadionie (aż pięć porażek), przelały w końcu czarę goryczy. Na razie tymczasowym szkoleniowcem został JohnSchofield , a klub rozpoczął poszukiwania nowego szkoleniowca. Prawdopodobnie skończy się tym, co poprzednio, czyli menadżer tymczasowy stanie się permanentnym, ale i tak jest dobrze. Przynajmniej wizja spadku się oddaliła.
PS Przepraszam za reklamy, które irytują podczas wizyt na blogu. Stat24 zmienił właściciela i zaczął emitować reklamy. Myślę że przez najbliższy miesiąc coś z tym zrobię, bo chcę utrzymać bloga wolnego od reklam. Zwłaszcza takich denerwujących.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz