sobota, 11 października 2008

Sobotnie mecze eliminacji do MŚ

Zaczynamy tradycyjnie od grupy pierwszej, w której duży spadek zanotował lider. Dwubramkowa porażka w Budapeszcie zepchnęła albański zespół z pierwszego na piąte miejsce. Na pozycję lidera wskoczyła Dania, pokonując Maltę. Szwedzi zremisowali z Portugalią, co walkę o drugie miejsce czyni bardzo interesującą. Carlos Queiroz nie ma zbyt udanego początku pracy z kadrą. Po wysokim zwycięstwie z Maltą, przyszła porażka z Danią na własnym stadionie, a teraz wyjazdowy remis ze Szwecją. Oznacza to stratę pięciu punktów, a mecz z Albanią staje się spotkaniem, w którym trzeba zainkasować komplet punktów. W drugiej grupie bez większych niespodzianek. Wygrała Grecja, zwyciężył Izrael, przełamała się Szwajcaria, ale to ona jest w najgorszej sytuacji. Po prostu Szwajcarscy piłkarze muszą liczyć na przychylność losy i stratę punktów przez Izrael. W grupie trzeciej liderem dalej jest Polska, a tyle samo punktów ma Słowenia. Na razie są to jedyne dwie drużyny bez porażki w tej grupie, co już o czymś świadczy. W następnym meczu Czesi podejmują Słowenię i to jest także mecz, który trzeba wygrać. Po prostu reprezentacja naszych południowych sąsiadów nie ma już miejsca na błędy. W grupie czwartej bezpośrednia rywalizacja Niemiec z Rosją zakończyła się zwycięstwem tych pierwszych. To będzie najprawdopodobniej jedno z tych spotkań, które wyłoni lidera grupy, a teraz bliżej tego są nasi zachodni sąsiedzi. Wyniki Finlandii czy Walii raczej nie będą mieć większego znaczenia. W grupie oznaczonej cyferką pięć już mniej więcej wszystko wiadomo. Hiszpania kontynuuje passę zwycięstw, a o drugie miejsce walkę stoczy Belgia i Turcja. Reszta drużyn traci już zbyt wiele, by włączyć się do walki. W grupie szóstej Chorwacja uratowała remis w meczu na Ukrainie. Należy to traktować jak porażkę gospodarzy i stratę dwóch punktów. Liderem jest i pewnie do końca będzie Anglia. W grupie siódmej chyba nadchodzi czas pożegnań. Litwa pożegnała się z pozycją lidera i już prawdopodobnie na nią nie wróci. Remis Rumunii z Francją zostawia zgodnie z powiedzeniem dwóch rannych, ale w tym wypadku może to oznaczać dwóch ciężko rannych, mających dużą stratę do lidera. W następnej grupie kolejne punkty straciła Bułgaria. Remis z Włochami nie przekreśla szans na drugie miejsce, ale Irlandia ma naprawdę dobry terminarz i może wypracować sporą przewagę. W ostatniej grupie wygrała Holandia, co chyba już jednoznacznie rozstrzyga kto będzie liderem. Sprawa drugiego miejsca nie jest rozstrzygnięta, bo Szkocja bezbramkowo zremisowała z Norwegią. Zobaczymy co Norwegowie zdziałają w meczu z Holendrami. Może wtedy będzie wiadomo, kto ma większe szanse na pozycję wicelidera.

1 komentarz:

  1. Fajny blog bardzo mi się podoba zapraszam na www.twojawisla.pl.tl

    OdpowiedzUsuń