czwartek, 19 lipca 2007

Gruchnęło

Ruch Chorzów nie otrzymał licencji na grę w OE. Niecałe dwa tygodnie przed startem rundy mamy bardzo poważne przetasowanie, bo miejsce Ruchu zajmie najprawdopodobniej Wisła Płock. Kibice, zwłaszcza chorzowskiego klubu, wiedzą swoje, to kolejny przekręt PZPN. Jednak jak czytam doniesienia prasowe, to widać w nich głęboką amatorszczyznę działaczy Ruchu. Zaniedbano wiele spraw (bo to, że Ruch awansuje było wiadomo kilkanaście tygodni temu), nie potrafiono należycie przygotować dokumentacji (mówi się o bałaganie w papierach, czy niedołączeniu niektórych dokumentów), wreszcie popełniono najważniejszy grzech, nie potraktowano poważnie procesu licencyjnego. To są szkolne wręcz błędy, których nie powinien popełniać zarząd klubu grającego nie tyle w pierwszej lidze, ale w ogóle w jakichkolwiek profesjonalnych rozgrywkach. Dla mnie odpowiedzialni za to co się stało są ludzie związani z klubem, bo nie potrafili, nie chcieli, nie uważali za ważne doprowadzenia do końca procesu licencyjnego w rzetelny i profesjonalny sposób. Kibiców to nie przekona, winny będzie PZPN, znowu będzie można pośpiewać na meczach piosenkę, jak to kochamy tę instytucję, ale tym razem odpowiedzialny jest ktoś inny. Zarząd Ruchu swoimi działaniami zniweczył wysiłek piłkarzy i zawiódł nadzieje kibiców, jednak ich gniew spadnie na PZPN. Mi ich jest szkoda, bo zamiast radości płynącej z występów ich drużyny w OE, jest smutek, gorycz i łzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz