piątek, 25 listopada 2011

Zmiany w Walsall


Zaczniemy od kontraktów, bo to dość rzadkie, że jakiś zawodnik podpisuje kontrakt w klubie w trakcie sezonu. W ostatnich dniach okazało się jednak, że nowe umowy podpisali Jamie Paterson (do 2014) i Will Grigg (do 2013). Co prawda można powiedzieć, że to tylko po to, żeby zarobić na ich sprzedaży, ale przynajmniej nie odejdą za darmo. Kontrakt z kolejnym graczem, Georgem Bowermanem, jest podobno przygotowany już do podpisu. To miłe wiadomości, bo to są młodzi i wyróżniający się zawodnicy. Kto wie, może dzięki nim klub odbije się od dna ligowej tabeli.

Pozyskano również trenera. Richard O’Kelly jest byłym zawodnikiem Walsall i ma chyba pomóc w organizacji gry ofensywnej. Trochę może niepokoić, że to tylko czasowy wolontariat, bo kogoś z takim doświadczeniem trudno znaleźć na rynku trenerów. A już kogoś, kto będzie chciał pracować w Walsall FC, to już zupełnie. Kilkanaście lat pracował w różnych klubach z młodzieżą, a potem przez kilka lat pracował jako asystent menadżera w Bournemouth i Doncaster Rovers. W tym ostatnim klubie można powiedzieć, że nie wyszło, ale umiejętności się nie zapomina.

Jest również wzmocnienie czysto piłkarskie. Andy Halliday, mający 20 lat Szkot karierę zaczynał w Rangersach, ale tam się nie przebił. Rozbłysnął w Livingston i przeszedł do Middlesbrough, ale tam za wiele nie pograł, bo doznał kontuzji pachwiny. Teraz wraca do gry i został wypożyczony do Walsall. Na jak długo? To pewna zagadka, bo według jednych źródeł na miesiąc, a według innych do końca stycznia. Mam nadzieję, że to drugie, bo opinie o tym lewoskrzydłowym są dość pozytywne. Spotkałem się tylko z jedną negatywną, ale to się zawsze zdarza. Podobno może grać po obu stronach boiska i w ataku, ale niech już się sprawdzi na tym lewym skrzydle.

Przedłużono również wypożyczenie Marka Wilsona. To jedna z tych umów na miesiąc, ale teraz zostanie w klubie do 7 stycznia. Mający 32 lata pomocnik zbiera ogólnie mówiąc dobre opinie, a jest jednocześnie wzmocnieniem dość newralgicznej pozycji w Walsall, jaką jest środek pomocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz