czwartek, 17 listopada 2011

Mecze barażowe i koniec eliminacji



Chorwacja 0 – 0 Turcja (3-0 w dwumeczu, awans Chorwacji) 

Mecz pożegnalny Guusa Hiddinka pewnie miałby inne oblicze, gdyby Turcy zdobyli gola w pierwszej tak właściwie akcji meczu. Tak myślę, że Turcję zgubiło fałszywe poczucie swojej potęgi. Udały im się finały w 2008 roku, a potem drużyna stanęła w miejscu. Dlatego nie udało się pokonać Chorwatów. 

Czarnogóra 0 – 1 Czechy (0-3 w dwumeczu, awans Czech) 

Brak szczęścia i umiejętności prześladował gospodarzy tego meczu. Grając jeszcze raz ten dwumecz na pewno byłoby lepiej, a tak niestety jest porażka. Czesi są jednak wymarzonym przeciwnikiem na Euro. Poza bramkarzem nie mają tak właściwie atutów. 

Irlandia 1 – 1 Estonia (5-1 w dwumeczu, awans Irlandii) 

Takich spotkań nie powinno się rozgrywać. Goście nie wierzyli w awans, gospodarze nie chcieli się zabijać na boisku. Nie można było jednak spodziewać się czegoś innego po takim wyniku pierwszego spotkania. 

Portugalia 6 – 2 Bośnia i Hercegowina (6-2 w dwumeczu, awans Portugalii) 

Wynik tego spotkania jest nieco mylący. Dwie kapitalne bramki Portugalczyków zdawały się rozstrzygać sprawę awansu, ale potem goście zaczęli grać lepiej, odrabiać straty i nie wiem, jak ten mecz mógłby się potoczyć, gdyby nie było czerwonej kartki dla Senada Lulicia. Pierwszy gol to błąd muru, drugi to fantastyczny strzał Naniego. Goście próbowali się pozbierać i wrócić do gry, ale Portugalia była za silna, zwłaszcza mając przewagę jednego zawodnika. Cristiano Ronaldo zagrał fantastyczny mecz i poprowadził swoich rodaków do finałów.

O meczu Polski z Węgrami nie ma większego sensu pisać z dwóch powodów. Pierwszym jest gra rezerwowych, drugim brak awansu do finałów naszych rywali. Dlatego wygrana ładnie wygląda, ale nie pozwala na wyciąganie daleko idących wniosków.

Można za to zastanowić się jaki wynik losowania, które odbędzie się 2 grudnia, da nam możliwość marzeń o awansie. Z czwartego koszyka Czechy albo Irlandia, z trzeciego Grecja, z drugiego Rosja. Wtedy będzie można snuć plany awansu z grupy. Jednak jak Polska dostanie Niemcy, Portugalię i Francję w grupie, to będzie można powiedzieć, że nasz udział w Euro zakończył się na fazie losowania grup. Trzeba więc trzymać kciuki za szczęście w losowaniu. Na razie wygraliśmy jedną rzecz – w finałach wystąpi 15 najsilniejszych europejskich reprezentacji i … Polska klik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz