wtorek, 20 kwietnia 2010

Liga Mistrzów 2010 (VIII)


Taki dwumecz. Nawet nie wiem, jak się zabrać do napisania tych kilku zdań. Przecież to jest przedwczesny finał, tak duża jest różnica klas między zespołami z tej pary półfinałowej, a z następnej. Nie ma faworyta, jest za to masa smaczków. Samuel Eto'o i Zlatan Ibrahimović. Maicon i Diego Alves rywalizujący o miejsce w kadrze Brazylii. Diego i Gabriel Milito, bracia w przeciwnych sobie klubach. To tylko niektóre z nich. Wreszcie trenerzy, Josep Guardiola i Jose Mourinho. Bardzo do siebie podobni, zaczynający karierę trenerską w tym samym klubie. Tylko że jeden miał szczęście i trafił na Barcę potrzebującą reformy, drugi go nie miał. Nie zmienia to faktu, że obaj to bardzo dobrzy szkoleniowcy, którzy mam nadzieję dadzą nam dwa wielkie wydarzenia sportowe. Niestety obawiam się, że te mecze będą wspaniałym widowiskiem dla taktyków, a nie dla kibiców. Wiadomo, że w pierwszym meczu Barca nie będzie chciała stracić zbyt wielu bramek. Inter z kolei będzie chciał wypracować sobie przewagę, która zagwarantuje jakiś margines na błędy w rewanżu. Co wyjdzie z tych planów będziemy wiedzieć po meczu. Nie ma też faworyta. Jedni i drudzy będą chcieli wygrać finał. Mourinho może na pożegnanie Interu, Barca dlatego, że ten mecz zaplanowano na stadionie największego rywala. Dlatego tak trudno przewidzieć kto wyjdzie z tarczą, a kto na tarczy.


Mecz będący gdzieś na uboczu tego co się ma zdarzyć w Mediolanie, a potem w Barcelonie. Dlatego też nie zajmuje czołówek mediów. Przez nie przewinął się seks skandal, w który zamieszani są piłkarze obu klubów. Obawiam się, że to będzie najciekawsze w tej rywalizacji. Jeden i drugi klub osiągnął już coś wielkiego w tej edycji LM. Kolejnych wielkich rzeczy nie przewiduję. Kto wygra dwumecz? Szczerze mówiąc nie wiem. Bayern ma dużo szczęścia w tej edycji, ciekawe czy już je wyczerpał. Dla Lyonu finał byłby czymś magicznym, dlatego też wydaje się, że ten zespół będzie się starał bardziej. Tylko czy to wystarczy na niemiecką solidność? Czas pokaże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz